II Memoriał Braci Kucznierz już za nami!
Helmut natomiast jest obok Piotra Gutmana jednym z najbardziej znanych pięściarzy gliwickich. Czterokrotnie sięgał po tytuł mistrza Polski, raz wywalczył brązowy medal. Reprezentował Polskę na mistrzostwach Europy. narodowej drużynie naszego kraju wystąpił 17 razy w latach 1960-66. Wygrał 9 walk, a 8 przegrał. W 1968 roku zakończył zawodniczą karierę. Skończył szkołę instruktorską przy AWF we Wrocławiu o specjalizacji bokserskiej i zajął się szkoleniem młodzieży w Carbo. W 1979 roku wyjechał do Niemczech, gdzie kontynuował przygodę z boksem jako trener młodzieży Zmarł 7.08.2022 r w Hamm. To właśnie wtedy już powstał pomysł, aby zorganizować Memoriał poświęcony pamięci tym zasłużonym pięściarzom. Pierwsza edycja odbyła się w 2023 roku i była bardzo udana. Tegoroczna cieszyła się jeszcze większym zainteresowaniem. Z reprezentacją Czech przyjechał m.in. prezes tamtejszej federacji boksu. Natomiast niemieckich pięściarzy prowadził na ringu Dieter Weimann. To legenda niemieckiego pięściarstwa. Weimann siedmiokrotnie sięgał po mistrzostwo swojego kraju, dwa razy też reprezentował Niemcy na Igrzyskach Olimpijskich. W swojej karierze stoczył 360 walk.
Gospodarzem Memoriału był klub GUKS Carbo. Łącznie zaplanowano 15 walk w różnych kategoriach wiekowych i wagowych. Formuła zawodów wyglądała tak, że reprezentanci GUKS Carbo walczyli z zawodnikami klubów z Czech i Niemiec. Stawkę uzupełnili pięściarze z Myszkowa i Sosnowca. Zanim oficjalnie otwarto turniej, stoczono walki pokazowe. Publiczność rozgrzała Oliwia Gojko, która skrzyżowała rękawice z Alexandrą Petrovą z klubu Dortmunder Boxsport. Swoje nieprzeciętne umiejętności zaprezentował też Bartłomiej Łazuchiewicz, który walczył z Janem Asvaldim.
Po efektownej prezentacji wszystkich zawodników na ring wyszli Michał Fiedler i Noah Ndiay. To był pierwszy pojedynek w wadze ciężkiej seniorów, który na swoją korzyść rozstrzygnął pięściarz Carbo. Potem na ringu zobaczyliśmy największe nadzieje gliwickiego boksu z wyłączeniem tych zawodników, którzy w tym samym czasie walczyli na mistrzostwach Polski Juniorów w Boksie Olimpijskim. Kolejno walczyli: Filip Tomala, Matrii Kosiak, Aleksander Biały, Roman Kucher, Dawid Cieślok, Aleksander Maj, Volodymer Shvets, Denis Kosiak oraz Oliver Ntuk. Pojedynki były bardzo zacięte, niektóe skończyły się przed czasem. Na samym końcu rękawice skrzyżowali Patryk Polasik (Carbo) i Pavel Situch (Czechy). To miał być pojedynek wieczoru, ale walka zakończyła się juzw drugiej rundzie z powodu kontuzji pięściarza Carbo, ale i tak było za co bić brawo.Zawodników gospodarzy na tym Memoriale prowadzili trenerzy: Mirosław Bazarewicz i Michał Yakymenko.
Aby pokreślić wagę turnieju, po każdym pojedynku uczestnicy otrzymali okazał pamiątkowe puchary, a wręczali je m.in.: Alexandra Wysocka, wiceprezydent Gliwic, Grzegorz Jaworski, prezes Piasta Gliwice, Lidia Fidura, wielokrotna mistrzyni Polski i medalistka mistrzostw Europy, a także sponsorzy i członkowie rodziny Kucznierzy. Już po zakończonym turnieju był czas na podsumowania i wspomnienia, a jest o czym opowiadać, bo rodzina Kucznierzy mocno przyczyniła się do rozwoju gliwickiego boksu. Dziś te sportowe tradycje kontynuują Henryk Wilk i Tomasz Sztompka oraz wszyscy ludzi związani z GUKS Carbo Gliwice.